czwartek, 20 lipca 2017

Baphomet

KIM JEST BAFOMET - BARDZO CIEKAWY LINK

Baphomet, Bafomet – synkretyczne bóstwo, któremu cześć rzekomo oddawać mieli templariusze w baphomeriach.

Jednak pierwszy znany opis Baphometa został wykonany przez Eliphasa Léviego, XIX-wiecznego okultystę, który przedstawił go jako kozła z wielkimi rogami, z kobiecymi piersiami, ze skrzyżowanymi kopytami, siedzącego na ujarzmionym globie. Na łbie miał pentagram, na plecach zaś skrzydła. Jego prawa ręka z napisem „Solve” (rozwiąż) i złożonymi na krzyż palcami była wyciągnięta ku znajdującemu się u góry półksiężycowi. Lewa ręka z napisem „Coagula” (zwiąż), również ze skrzyżowanymi palcami, wyciągnięta natomiast do półksiężyca na dole. Na pokrytym łuską brzuchu miał kaduceusz, mitologiczne narzędzie uśmierzania sporów, tutaj będący symbolem drzewa poznania dobra i zła wyrażającego dualizm wszystkich rzeczy.

Obraz Léviego posłużył E. A. Waite’owi jako model karty Diabeł w jego talii kart tarota. Nie jest to jednak pewne, gdyż zarówno on, jak i Lévi korzystać mogli ze starobabilońskiego wizerunku demonicznej/wampirycznej bogini Lilith, później przez La Veya utożsamianej z żoną Szatana.

Imię bóstwa bywa tłumaczone jako deformacja imienia proroka Mahometa.

W wersji Léviego sam Baphomet nie jest formą boga czy demona antychrześcijańskiego a symbolem dualizmu i dychotomiczności świata, na co wskazuje zestawienie przeciwstawnych wartości w jego wyobrażeniu. Idea, że Baphomet jest formą boga czy demona, narodziła się dopiero podczas przesłuchań templariuszy i pozostała synonimem diabła w świadomości ludzi, chociaż fakty wskazują, że jest to obraz symboliczny nawiązujący do filozofii zakonu (tak jak używany przez templariuszy podwójny krzyż w początkach ich działalności).

Barbarossa Red Beard - SATANIZM MAGIA OKULTYZM - POST Z GRUPY

"Baphomet - jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli/obrazów kojarzonych dzisiaj z satanizmem, przedstawiający synkretyczne bóstwo o głowie kozła i czarnych skrzydłach z pentagramem na środku czoła oraz dość rozpoznawalną pozą. Przyjrzyjmy się jednak jemu trochę bliżej.
Obraz Baphometa pochodzi z okładki książki "Wysoka Magia", której autorem był Eliphas Levi i którą opublikował w 1854 roku. Przyjrzyjmy się zatem temu co pisał o nim sam Eliphas Levi:
"Kozioł Sabatowy. Baphomet z Mendes.
Panteistyczna i magiczna postać Absolutu. Pochodnia umieszczona pomiędzy dwoma rogami reprezentuje równoważącą inteligencję trójcy. Głowa kozła, która jest syntetyczna i jednoczy niektóre cechy psa, byka i osła reprezentuje wyłączną odpowiedzialność materii i wygnania cielesnych grzechów w ciele. Dłonie są ludźmi i wykazują świętość pracy. Czynią znak ezoteryczny "powyżej i poniżej" by zadziwić tajemnicą inicjującą i wskazują na dwa półksiężyce lunarne, biały powyżej i czarny poniżej, aby wyjaśnić zgodność dobra i zła, miłosierdzia i sprawiedliwości. Dolna część ciała jest zakryta ukazując tejmnice powszechnej generacji, co jest eksponowane wyłącznie przez symbol kaduceusza. Brzuch kozła jest łuskowaty i powinien być kolorowany na zielono. Półkole powyżej powinno być barwy niebieskiej. Upierzenie sięgające do piersi powinno mieć różne odcienie. Kozioł ma kobiece piersi, a zatem jedyne cechy ludzkie te macierzyństwa i trudu, w przeciwnym razie znakami odkupienia. Na czole, pomiędzy rogami a pochodnią jest znak mikrokosmosu, lub też pentagram z jednym ramieniem w ascendencie, symbol ludzkiej inteligencji, który umieszczony poniżej pochodni, czyni płomień tego ostatniego obrazem boskiego objawienia. Ten Panteos powinien być umieszczony na kostce, a podnóżek powinien być jedynie kulą lub kulą i trójkątnym stolcem. W naszym projekcie daliśmy tylko pierwsze, aby uniknąć komplikacji rysunku."
"Gnostycy prezentowali go jako ogniste ciało Ducha Świętego. Był to obiekt uwielbienia w tajnych obrzędach Szabatu i Światyni, pod postacią hieroglificzną Baphometa czy Androgena z Mendes."
"Wszystkie naturalne zjawiska zależą od jednego i niezmiennego prawa, reprezentowanego przez kamień filozoficzny, a zwłaszcza przez jego formę sześcienną. To prawo, wyrażone przez tetrady w Kabale, dostarczyło hebrajczykom wszystkie tajemnice ich boskiego Tetragramu. Można zatem powiedzieć, że kamień filozoficzny jest kwadratowy w każdym sensie jak niebiańska Jerozolima u św. Jana. Jedna ze stron jest zapisana imieniem SLMH a druga z tym Boga. Że jeden ze swoich aspektów nosi imię ADAM, a drugi HEVA, a dwa pozostałe to AZOT oraz INRI. Na początku francuskiego tłumaczenia książki napisanej przez Sieur de Nuisement nt. soli filozoficznej, duch Ziemi jest ukazany stojąc na kostce, nad którą przechodzą języki płomienia. Fallus zostaje zastąpiony przez kaduceusz. Słońce i księżyc na prawej i lewej piersi. Jest brodaty, ukoronowany i trzyma berło w dłoni. To jest Azoth mędrców, na jego cokole soli i siarki. Symboliczna głowa kozła z Mendes zostaje nadana tej postaci a później staje się Baphometem Templariuszy i Słowem Gnostyków - dziwaczne obrazy, które stały się strachami na wróble dla wulgarnego po dostarczeniu jedzenia na myśli mędrców, niewinnych hieroglifów myśli i wiary, które były pretekstem do wściekłych prześladowań. Jak bardzo żałośni są ludzie w ich ignorancji, ale jak bardzo by sobą pogardzili, gdyby kiedyś to poznali."
"Suwerenna wola jest reprezentowana w naszych symbolach przez kobietę, która rozgniata głowę węża i przez promiennego anioła, który powstrzymuje i przykręca smoka lancą i piętą. W tym miejscu powiedzmy bez wahania, że wielki magiczny agent - podwójny cunt w świetle, żyjący i astralny pożar Ziemi - był reprezentowany przez węża z głową wołu, kozła, lub psa w starożytnych teogonach. Jest to podwójny wąż kaduceusza, starego węża z Księgi Rodzaju, ale też bezczelny wąż Mojżesza skręcany wokół tau, czyli lingamu generującego. Jest to ponadto Kozioł Szabatu i Baphomet Templariuszy. Jest to Hyle gnostyków. Jest to podwójny ogon węża, który tworzy nogi słonecznego koguta Abraxasa. W końcu, jest to diabeł M. Eudes de Mirville'a i jest tak naprawdę ślepą siłą, którą dusze muszą pokonać, jeżeli chcą się uwolnić z łańcuchów Ziemi. Bo, jeśli ich wola nie może się oderwać od tej śmiertelnej atrakcyjności, będzie wchłaniana w prąd przez siłę, która ją wytworzyła i powróci do centralnego i wiecznego ognia. Cała ta magiczna praca polega zatem na naszym wyzwoleniu z fałd starożytnego węża, a następnie na podstawieniu stopy na jego głowie i prowadzeniu tam gdzie będziemy. "Dam ci wszystkie królestwa ziemi, jeśli upadniesz i pokochasz mnie", powiedział ten wąż w mitologii ewangelicznej. Inicjator winien odpowiedzieć "Nie upadnę, a Ty przykucniesz u moich stóp, nic mi nie dasz ale zrobię z ciebie użytek i wezmę to czego zażądam, bo ja jestem twoim panem i mistrzem" - odpowiedź, która w ukryty sposób jest zawarta w Zbawicielu."
"Tak, w naszym głębokim przekonaniu, Wielcy Mistrzowie Zakonu Templariuszy czcili Baphometa i sprawiali, iż czcili ich adepci. Tak, istnieli oni w przeszłości i wciąż mogą istnieć, przewodnicząc przy tej figurze, siedzącej na tronie i mających płomienną pochodnie pomiędzy jej rogami. Lecz adoratorzy tego znaku nie uważali, jak my dzisiaj, że jest to przedstawienie diabła. Wręcz przeciwnie, dla nich jest to bóg Pan, bóg naszych modnych szkół filozofii, bóg aleksandryjskiej szkoły teurgicznej i naszych własnych mistycznych neoplatonistów, bóg Lamartine'a i Victora Cousina, bóg Spinoza i Platona, bóg prymitywnych szkół gnostyckich. Także Chrystus wygnanego kapłaństwa. Ta ostatnia kwalifikacja przypisana do kozła czarnej magii nie zaskoczy studentów religii starożytnych, którzy zapoznali się z fazam symboliki i doktrynami w ich różnych przemianach, za równo w Indiach, Egipcie jak i w Judei."
"Kozioł który jest tu prezentowany, nosi na czole znak pentagramu z jednym ramieniem w górę, wystarczającym do wyróżnienia go jako symbolu światła. Czyni on oburącz znak okultyzmu, wskazując w górę do białego księżyca Chesed i w dół do czarnego księżyca Geburah. Ten znak wyraża doskonałą harmonię miłosierdzia ze sprawiedliwością. Jedno z ramion jest kobiece a drugie męskie jak w androgenie Khunrath, które mamy połączone z kozłem, ponieważ są one symbolem tego samego. Pochodnia inteligencji płonąca pomiędzy rogami jest magicznym światłem uniwersalnej równowagi. Jest to także typ duszy wyniesionej ponad materię, nawet jeśli jest z nią połączona, tak jak płomień łączy się z pochodnią. Odrażająca głowa zwierzęcia wyraża przerażenie grzechem, za który sam czynnik materialny, sam odpowiedzialny, musi sam i na zawsze ponieść karę, ponieważ dusza jest bez zarzutu w swej naturze i może cierpieć tylko zmaterializowana. Kaduceusz zastępuje narząd generatywny i reprezentuje życie wieczne. Waga pokrywająca brzuch oznacza wodę. Okrąg nad nią jest atmosferą. Pióra coraz to większe wskazują na lotność. Wreszcie, ludzkość jest przedstawiona przez dwoje piersi i androgeniczne ramiona tego sfinksa nauk okultystycznych. Oto cienie piekielnych sanktuariów rozpłynęły się! Oto sfinks średniowiecznych strachów wyłonił się z jego tronu. Quomodo cecidisti, Lucifer!"
("Quomodo cecidisti, Lucifer!" - łac. "Upadły, Lucyfer!" [Izajasza 14:12])
"Od tej pory straszliwy Baphomet, jak wszystkie potworne idole, enigmy nauki i ich marzenia, są tylko niewinnym, a nawet pobożnym hieroglifem. Jak człowiek powinien uwielbiać bestię, ponieważ sprawuje nad nim suwerenną władzę? Przyznajmy na cześć ludzkości, że nigdy nie uwielbialiśmy psów i kozłów bardziej niż jagniąt czy gołębi. W porządku hieroglificznym, dlaczego nie kozły tak bardzo jak owce? Na świętych kamieniach gnostyckich chrześcijan z sekty bazylian, są one przedstawieniami Chrystusa pod różnymi postaciami kabalistycznych zwierząt - czasami ptaka, w innych lwa, i znowu lwa lub węża z głową byka. Ale we wszystkich przypadkach nosi niezmienne te same atrybuty światła, nawet takie jak nasz kozioł, który nie może być pomieszany ze wspaniałymi obrazami Szatana, ze względu na jego znak pentagramu.
Zwróćmy się najmocniej, aby zwalczać resztki manicheizmu, które pojawiają się codziennie wśród chrześcijan, że wyższa osobowość i moc Szatana nie istnieje. Jest on uosobieniem wszystkich błędów, przewrotów, a w konsekwencji i słabości. Jeśli Bóg może być zdefiniowany jako Ten, który na pewno istnieje, nie możemy kreować Jego antagonisty i przeciwnika jako tego kto niekoniecznie istnieje. Absolutne potwierdzenie dobrego oznacza bezwzględną negację zła. Tak też w cieniu światło jest niczym. W ten sposób złe duchy są dobre w stopniu ich udziału w byciu i prawdzie. Nie ma cieni bez odbicia, nie ma nocy bez księżyca, fosoforencji i gwiazd. Jeśli piekło jest sprawiedliwe jest też dobre. Nikt nigdy nie bluźnił Bogu. Zniewagi i kpiny skierowane są do jego fałszywych obrazów i nie dochodzą do Niego.
Użyliśmy słowa manicheizm, i to właśnie przez tą potworną herezję wyjaśnimy aberracje czarnej magii. Niewłaściwa doktryna Zoroastra i magiczne prawo dwóch sił stanowiące uniwersalną równowagę spowodowały, że niektóre nielogiczne umysły wyobrażały sobie negatywną boskość, podporządkowaną, ale wrogo nastawioną do aktywnej boskości. W ten sposób powstaje zanieczyszczony duet. Ludzkość była na tyle szalona aby podzielić Boga. Gwiazda Salomona została rozbita na dwa trójkąty, a Manicheanie wyobrażali sobie trójcę nocy. Ten zły Bóg, produkt sekciarskich fantazji, inspirował wszystkich manichesitów i wszystkie zbrodnie. Składano mu krwawe ofiary. Potworne bałwochwalstwo zastąpiło prawdziwą religię. Czarna magia przetrząsła transcendentalną i świetlistą magię prawdziwych adeptów, a straszne klasztory czarowników, ghule i strzygi zajęły miejsce w jaskinich i miejscach pustynnych, ponieważ otępienie wkrótce przemieniało się w szał, a od ofiar z ludzi do kanibalizmu jest już tylko jeden krok."
"Nazwa Templariuszy Baphomet, która zgodnie z Kabałą powinna być czytana od tyłu składa się z trzech skrótów - TEM, OPH, AB, "Templi omnium hominum pacis abbas", co znaczy "ojciec świątyni powszechnego pokoju wśród ludzi". Według niektórych Baphomet był potworną głową, według innych, demonem w postaci kozła. W ruinach starej świątyni znaleziono niedawno rzeźbioną kasetę, a na niej zauważono postać bafometową, odpowiadającą jej cechami kozłowi z Mendes i androgenom z Khunratha. Była brodatą postacią z kobiecym ciałem, trzymającą słońce w jednej ręce i księżyc w drugiej, przymocowaną do łańcuchów. Teraz ta męska głowa jest piękną alegorią, która przypisuje myślenie samej zasadzie inicjującej i tworzącej. Tutaj głowa reprezentuje ducha i ciało. Orbany przywiązane do ludzkiej postaci i kierowane przez tę naturę inteligencji są głową, są również wspaniałe alegorycznie. Ten sam znak został uznany jako obsceniczny i diaboliczny przez uczonych, którzy go badali. Czy możemy być dzisiaj zdziwieni po tym jak rozprzestrzeniały się średniowieczne przesądy?"
Oto co kryje się za postacią tak bardzo rozpowszechnionego dzisiaj Baphometa, wg. okultysty Eliphasa Leviego od którego cała historia tego obrazu się właściwe zaczęła. Kim był zatem ów Eliphas Levi, twórca tak bardzo dzisiaj rozpowszechnionego przedstawienia Baphometa? Był to francuski okultysta, kabalista ale i również mason (co potwierdza i sama masoneria). Eliphas nie starał się zarobić dzięki swoim naukom, i nie udawał jak wielu przed, i po nim, że jest członkiem jakiegoś starożytnego i tajemniczego stowarzyszenia (poza tym że był masonem). Zmarł 31 maja 1875r.
12 lat po śmierci Eliphasa Leviego, 19 kwietnia 1897r wizerunek Baphometa w fartuszku masońskim pojawia się na plakacie z tytułem "Tajemnice masonerii ujawnione". Plakat ten stanowił ogłoszenie ujawnienie się tajemniczego Léo Taxila, który już od dłuższego czasu publikował najprzeróżniejsze fikcyjne treści mające świadczyć o tym, iż masoneria jest satanistyczna, czci chrześcijańskiego diabła i bierze udział w krwawych rytuałach. Leo Taxil ujawnia się w końcu ludziom, którzy oczekują kolejnych sensacji i oświadcza, że wszystkie jego rewelacje o masonerii były fikcyjne oraz podziękował duchownym za ich pomoc w ogłaszaniu swoich dzikich twierdzeń (Taxil Hoax). Leo Taxil zmarł 31 marca 1907r. W 1977r wizerunek Baphometa postanawia reaktywować znany nam dość dobrze p. Anton Szandor LaVey w swojej "Biblii Szatana" poprzez którego przedstawienie to upowszechniło się najbardziej a Baphomet zaczął być rozpoznawalny w zasadzie jako międzynarodowy symbol satanizmu. I tak pozostaje do dnia dzisiejszego.
W tym momencie mógłbym w zasadzie zakończyć post, gdyż genezę Baphometa mamy już za sobą. Uważam, jednak że post ten byłby wtedy w pewien sposób niepełny, zatem uzupełnie go o kilka innych wypowiedzi i spostrzeżeń w formie cytatów:
"Bafomet był bóstwem czczonym przez Templariuszy, odnosząc się do zarzutów przeciwko nim. Ciekawym punktem na temat Baphometa jest to, iż greckie tłumaczenie tej nazwy dzieli się na słowa bafe (BAPHE-chrzest) i metis (METIS-mądrość): chrzest mądrości. To, co przyznajemy do tego, w jaki sposób "dokonujemy cudu wcielenia", ujawnia jako kolejny aspekt "węża i lwa"."
"Wąż i Lew są ukazane w atucie 11 - Pożądanie. Ten atut odpowiada hebrajskiemu Teth, którego wartość wynosi 9. W kwadratach magicznych Binah i Saturna znajduje się 9 kwadratów. To kojarzy BAPHOMETa z BABALONEM - jeśli nie mieliśmy już BABALONa, który jedzie na BESTII w Talii Thota.
Lew jest również związany z atutem 11, a Słońce rządzi Lwem. Dlatego też połączenie BAPHOMETa z CHAOSem znów jest uczynione.
BAPHOMET jest połączeniem Sfer Chokmah i Binah i Heru-Ra-Ha, bliźniąt Ra-Hoor-Khuit i Hoor-Paar-Kraat.
Zauważ, że w BAPHOMET jest 8 liter, i 7 liter jest w BABALON. Suma tych dwóch liter wynosi 15. Oto obraz BAPHOMET znaleziony na atucie 15."
"Kozioł Baphomet (Pan) to Koziorożec. Władcą planetarnym Koziorożca jest Saturn."
"Arkon Daraul, autor i nauczyciel tradycji i magii, twierdził że Baphomet pochodzi z arabskich słów Abu fihama(t), oznaczających "Ojciec Zrozumienia""
Pomijając celowo 4 ostatnie cytaty, które pozostawię Wam do personalnych rozmyślań i poszukiwań na własną rękę ograniczę się do podsumowania co stoi za obrazem Baphometa. Podsumujmy zatem czym/kim jest Baphomet:
1. Baphomet jest panteistyczna i magiczną postacią Absolutu oświecającego ludzkość swoim światłem wiedzy i zrozumienia
2. Baphomet jest androgeniczym przedstawieniem wzajemnych przeciwieństw, które razem stanowią spójną całość
3. Baphomet jest symbolicznym odwzorowaniem alchemicznej Wielkiej Pracy, gdzie odmienne i przeciwległe sobie siły łączą się perfekcyjnie tworząc Światło Astralne
Czym natomiast Baphomet nie jest:
1. Baphomet NIE JEST chrześcijańskim diabłem, demonem czy innym złym duchem
2. Baphomet NIE JEST bałwochwalczym idolem do którego składane są krawe ofiary"

OKULTA.PL

"Symbolem Zakonu Phosphorus jest oświecenie ogniem z gliny, Światła wyłaniającego się z ciemności. Magowie i czarownice z tego Cechu "Lewej Ręki" są skupieni nie tylko na zwykłych czarach, ale również na wykorzystaniu ukrytej natury ciemności, aby objawić światło znajdujące się wewnątrz nich. Znajdujemy tu założenie i istotę Baphometa, Ojca Mądrości, Bóg sabatów jest zjednoczeniem Bestii i Nierządnicy, Arymana (Szatana, Samaela) i Az (Lilith, Babalon), który zrodził Kaina (Przez okrąg Lewiatana, Węża Otchłani). Początkowo wizerunek Kaina, jako Baphometa (przez Sorror Lilitu Azdeha) można znaleźć w "Księdze Kaina", reprezentuje on Czarnego Pana Sabatu wvpostaci Przeciwnika. Przedstawienie tej ścieżki można znaleźć w wielu publikacjach, "Lucyferycznym Czarostwie i Księdze Węża", która zawiera Księgi:
"Księga Kaina"
"Czary Goecji"
"Yatuk Dinoih"
"Nox Umbra"
"Paitisha"
"Azothoz"
"Vox Sabbatum i wielu innych. "